niedziela, 12 lutego 2012

Annis - mimochodem...

Zostałam poproszona o zrobienie mini-szala o nazwie Annis z włóczki Moon firmy Lotus. Wzór wydał mi się niezbyt skomplikowany, ale przed starciem z taką cienizną postanowiłam potrenować na czymś nieco grubszym. Padło na skarpetkowego "soczka" w pięknym stalowo-grafitowo-brązowo-niebieskim kolorze. Tak jak przypuszczałam, wzór okazał się prosty, łatwy i przyjemny, niestety zupełnie mi do tego moon nie pasował. Wychodził mi strzęp koronki, a nie efektowny szal. Próbowałam zwiększyć ilość powtórzeń motywu, zrobić szerszą część gładką i... nic z tego, ciągle nie  było to to, czego oczekiwałam. W efekcie z moona powstaje coś zupełnie innego, a skutkiem ubocznym moich treningów jest taki szaliczek:









8 komentarzy:

  1. Cudna chusta. Podziwiam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, od razu poznałam, że to "soczek", moja ukochana włóczka :)
    Ślicznie wyszło, a z włóczkami i wzorami to już tak jest, że coś musi między nimi "zaiskrzyć", żeby końcowy efekt był zadowalający. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. widze w reverly,m
    ale nie umie po angielsku,szkoda,ale tez jest piekny

    OdpowiedzUsuń