Bardzo lubię kardigany, podobają mi się takie zamaszyste swetrzyska, więc zamierzyłam taki udziergać. Tym razem miał być na prawdę zamaszysty, duży sweter, ale nie taki " grzeczniutki", raczej coś z pazurem, taki trochę niedbały...Padło na wzór BlueSand , włóczka to fantastyczne merino Cinnia z Magicloop, mięsista, ciepła włóczka, wspaniale się dzierga, nie farbuje, nie wyciąga się, polecam szczerze na swetry, czapki, szaliki...Dziergałam - jak to ja - na drutach nr 2,5 więc trochę to trwało...
A wyszło tak: