Robótka z gatunku ekspresowych - 6 motków włóczki Nepal Dropsa, druty nr. 4,5, dwa dni dziergania (nie trzeba się zbytnio skupiać, bo wzór prościutki). W sobotę zaczęłam, dziś zmoczyłam, wyschło i gotowe. Robótka była dość sztywna, po zmoczeniu zmiękła i zaczęła się lepiej układać. Efekt mnie zadowala, kolejny kominek się dzierga...
świetnie wygląda, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładny,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładny. A do tego w takim tempie zrobiony. Czy u Ciebie czas płynie wolniej? Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńPiękny komin,zazdroszczę ci tempa... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Aniu ślicznościowo Ci wyszedł ten komin :* Taki elegancki - gratuluję!
OdpowiedzUsuńFantastyczny komin! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń