niedziela, 6 grudnia 2015

Stephen West

    Myślę, że wiecie o kim mowa, Westknits to znany projektant dzianin i niezależnie czy jego wzory podobają się czy nie to raczej trudno przejść obok nich obojętnie. Jeśli chodzi o mnie, to kilka jego projektów, szczególnie tych wcześniejszych, podoba mi się bardzo, choć  zarzuciłabym mu brak staranności wykonania, ale dobra - przerabia skarpetkową na czwórkach i chyba w gruncie rzeczy chodzi mu o uzyskanie takiego niedbałego efektu, więc nie ma się co czepiać, taki chce mieć "imidż" ;-) Na uznanie zasługuje natomiast staranność w napisaniu wzoru, tu na prawdę nie ma się czego czepić, jest dużo wskazówek odnośnie przerabiania wzorów, z filmikami na You tube włącznie.
Sięgnęłam po jego wzór Exploration Station ze względu na połączenie w jednym projekcie nie tylko kilku kolorów ale kilku technik drucianych, nie jest to proste zadanie, bardzo łatwo tu przesadzić i efekt kiczu murowany, chyba, że ktoś lubi takie przerysowane formy to proszę śmiało zakupować włóczki i do dzieła:-)
     A właśnie - jeśli o włóczce mowa, to nie mogę nie wspomnieć o moim wyborze, Mirella z Włóczek Warmii zachwyciła mnie od pierwszego wejrzenia, super farbowanka, bardzo delikatna i miła w dotyku, polecam dla wrażliwców, dość mocno farbuje niestety, dlatego nie polecam ryzykownych połączeń zdecydowanych kolorów, jak u mnie np ;-) , wykorzystałam w sumie nieco ponad 4 motki w trzech różnych farbowaniach, druty KP nr 2,5.

Miłej niedzieli :-)















   

środa, 18 listopada 2015

Ślubna...

..chusta, rzecz jasna -  jak to u mnie ;-) W wersji luksusowej bo  ze 100 % jedwabiu Traumseide od Zitrona, druty nr 2,5, wykorzystałam dwa motki, dokładnie dwa, co do centymetra. Chusta wyszła duża, zwiewna i niesamowicie delikatna, wzór zgapiony za wiedzą i zgodą autorki - dzięki Aga :-)
Niestety pogoda nie pozwoliła mi uchwycić urody chusty, ciemno okrutnie i nijak zdjęcia wyjść nie chciały:-(((








piątek, 9 października 2015

Mayapple Shawl

Każda z Dziewiarek, która spisuje wzory, na pewno przyzna mi rację, że nie jest to łatwe zadanie i czasem chce się sięgnąć po "gotowca", tak dla relaksu, nabrania dystansu do własnych prac, zainspirowania się....itp. itd - tak też uczyniłam i tak powstała moja wersja Mayapple Shawl. Wzór jest bardzo wdzięczny, bardzo łatwy i pełen ozdobników, wykorzystałam włóczkę Piccolo od Chmurki - bardzo delikatna i miła w dotyku mieszanka merino i nylonu, doskonale się blokuje no i kolor jest niesamowity - niestety nie udało mi się uchwycić tego energetycznego turkusu, zdjęcie ze strony sklepu zdecydowanie lepiej go oddaje. Szal jest dość duży, wspaniale nadaje się do otulenia, zamotania, tym bardziej, że chłody już się zaczęły, przynajmniej u mnie, wykorzystałam 2,5 motka, druty KP nr. 2,5.


Pozdrawiam:-) Miłego weekendu :-)










środa, 7 października 2015

Nowa-stara Trufla.

  Po raz pierwszy zrobiłam i opisałam tę chustę ponad rok temu, po czym zapomniałam o niej zupełnie...teraz, kiedy chciałam spisać wzór okazało się, że notatki, które zrobiłam są mało precyzyjne i trzeba zaczynać wszystko od początku...no to zaczęłam, zrobiłam, spisałam...

Włóczka to wspaniała farbowanka Marty z Zagrody , połączyłam dwie nitki Silky merino lace, jedna w odcieniach szarości, druga to mix złoto-brązowo-beżowo-bakłażanowy, druty KP nr 2,5.









wtorek, 6 października 2015

Zajawka...

....chusty - oczywiście ;-)
I migawka z plenerów, w których ową chustę dziergałam...

Więcej zdjęć i zapowiedź nowego wzoru - już za chwilę...
pozdrawiam wczesno-jesiennie :-)




piątek, 25 września 2015

No rush....został opublikowany :-)

Dzięki pomocy wspaniałych dziewiarek: Magdy i Ludwiki udało mi się zakończyć zmagania ze wzorem na chustę No rush... Bardzo Wam dziękuję i na pewno jeszcze zwrócę się do Was z prośbą o pomoc :-)

Wzór jest dostępny tylko w języku angielskim, link do wzoru na ravelry:

http://www.ravelry.com/patterns/library/no-rush

mogę też wysłać e-mailem lub wydrukować i wysłać pocztą tradycyjną.
Miłego dziergania :-)


czwartek, 17 września 2015

niedziela, 13 września 2015

Beza i Jedwabnik

  Dzieję ostatnio całkiem sporo, oby ten trend jakimś cudem utrzymać....efektów może i nie widać bo dominuje cienizna, ale za to jaka :-) Jedwab od Zitrona już miałam okazję gościć na swoich drutkach, tym razem w ilości 2,5 motka a więc tytułowy Jedwabnik wyszedł na prawdę imponujący , po blokowaniu to 65 cm/200cm, przyznacie więc, że trochę się schodzi...;-)
Beza tak na prawdę nie ma z bezą nic wspólnego, z bzem łączy ją tylko nazwa bo wzór pt. Bzy Lotty, ale jakoś tak mi się napisało, więc niech już będzie Beza ;-) Zrobiona z dwóch motków mojego ulubionego Malabrigo, dziergało się więc bardzo przyjemnie, druty KP 2,5 metalowe, w trakcie robótki zmienione na świeżo nabyte Karbonzy. To tyle danych technicznych, czas na fotki :-)