wtorek, 13 stycznia 2015

Malabrigo

Z moich obserwacji wynika, że Dzierwiarki są albo gorącymi wielbicielkami marki Malabrigo, albo jej zdecydowanymi przeciwniczkami, pomiędzy jest chyba niewiele...
Ja zdecydowanie lubię, a lace to jedna z moich ulubionych nitek. Ja wiem, że trzeba delikatnie, że chce się filcować od samego patrzenia, że ten sam numer koloru w różnych farbowaniach to czasem zupełnie inna bajka, ale cóż, lubię i już :-)
Ostatnie trzy tygodnie minęły mi pod znakiem szala z lace malabrigo właśnie, kolor Azul profundo, poszły prawie 4 motki na drutach 2,5, miałam więc przyjemność obcować z ulubioną nitką przez jakieś  1,5 kilometra ;-)










22 komentarze:

  1. Rany ale piękny !!! A to pikotkowe wykończenie to po prostu rewelacja !!! A i ścieg niczego sobie :)) Malabrigo jeszcze nigdy nie miałam więc w tym temacie głosu nie zabiorę, pozachwycam się tylko Twoim wykonaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo! Przepiękny szal w doskonałym kolorze :-) Podziwiam Cię z całego serca.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie to wymysliłaś i slicznie zrobiłaś

    OdpowiedzUsuń
  4. Niedawno pierwszy raz w rękach miałam Malabrigo, choć nie lace, i to jest po prostu bajka!!! Przepiękny, misterny szal - powtarzam się, ale nic innego tu powiedzieć nie można :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawde piekny i ta elegancka prostota...cudo!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jestem zdecydowanie miłośniczką! Ale tej lace się faktycznie w wyrobach trochę obawiam...
    Szal przepiękny, ale u Ciebie to nie jest zaskoczenie :)
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  7. Efektowne "obcowanie z niteczką". Piękny szal, doskonale wykonany. Podziwiam Twoje prace są starannie, perfekcyjnie wykonane. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakiż on jest piękny. Cudowny, szczerze podziwiam. Pozdrawiam ciepło. Ela

    OdpowiedzUsuń
  9. Cos pieknego ten szal, wzor taki prosty , a jak cudnie brzeg zrobilas, kolorek z mojej bajki:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepięknie wykonany. Tyle metrów do przerobienia, ale efekt powalający.:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmm, niebieski, malabrigo , szal... cóż można innego powiedzieć, jak tylko , że piękne! Malabrigo uwielbiam, choć lace nie miałam, bo zdecydowanie preferuję grubość fingering, chociaż dla samego potwierdzenia Twojej tezy warto by wypróbować:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ło matko, jaki pięęękny! Cudowny, fantastyczny, rewelacyjny, bajeczny, magiczny, zjawiskowy itd, itd.

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny szal, prawdziwe cudeńko! Kocham Malabrigo ale od Lace zdecydowanie bardziej wolę Socka i Silkpakę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Perełka!
    Ja należę do tych co kochają Malabrigo. Z lace dzierga się cudownie, ale z noszeniem już (według mnie) nieco gorzej w porównaniu z sockiem, silkpaką czy riosem.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny :)
    Jestem fanką Malabrigo ale z Lace jeszcze nigdy niczego nie robiłam.
    Wezmę pod uwagę, że się filcuje:)
    Za to Silky Merino...
    Baby Silkpaca...
    Sock...
    Rasta...
    Rastita...
    Przyznam się, że mam w domu kosz wypełniony kolorowymi kłebuszkami Malabrigo. I parę rozpoczętych robótek.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za miłe słowa, widzę, że proste wzory zawsze będą miały zwolenników :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna robota... i te pikotki... cudo:)
    Malabrigo Lace w rękach nie miałam. Obawiałabym się nitki pojedynczej, ale przy odpowiednim traktowaniu nic złego z nią się nie powinno dziać.

    OdpowiedzUsuń
  18. Szal piękny w swojej prostocie, kolor boski. Piękny i elegancki dodatek do garderoby. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja też jestem fanką malabrigo, choć z lace jeszcze nie dziergałam. Szal prosty i bardzo w tej prostocie piękny:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny szal i ten kolor jest niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Szal jest zachwycający, gratuluję perfekcyjnego wykonania. Tylko - na boga- cóż to za wzór? Nie mogę go rozszyfrować.Skoro jest taki prosty to może i ja mogłabym go spróbować.Bardzo proszę o pomoc.Pozdrawiam, Jadwiga.

    OdpowiedzUsuń
  22. 21 year old Librarian Stacee Shimwell, hailing from Happy Valley-Goose Bay enjoys watching movies like Blood River and Genealogy. Took a trip to Flemish Béguinages and drives a Mirage. sprawdz innych uzytkownikow

    OdpowiedzUsuń