środa, 16 listopada 2011

Megaprosty sweterek - zajawka.

Bardzo lubię takie proste dzianiny. Trochę ściągacza i tylko prawe - lewe ( tu dziergam na okrągło więc same prawe) - można dziergać bez patrzenia (albo dziergając zerkać w pewne okienko...). W każdym razie robi się bardzo szybko i przyjemnie, pomimo grubości , a raczej cienkości drutów - 2,5 KP. Włóczka cudowna, choć dla wrażliwych może być kąśliwa - alpaka 4 ply Artesano. Zakupy - tradycyjnie - w e-dziewiarce. Do tej pory wyrobiłam 3 motki  i trochę, na całość przewiduję max. 5 moteczków po 50 g. Ale koniec nie nastąpi w najbliższym czasie bo właśnie usłyszałam od najstarszej latorośli: mamusiu -sweterek, najszybciej jak umiesz - pliiiiissssss. No przecież nie odmówię....



4 komentarze:

  1. Może on jest megaprosty, ale za to megaświetny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Proste jest piękne.A kolor cudowny!pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. 100% ekstra - w prostych formach zawsze jest siła, moc i dostojność

    OdpowiedzUsuń