Uparłam się na ten wzór i będę dziergać, a co. Wydaje mi się, że jednokolorowa włóczka lepiej go eksponuje, a jest na prawdę ładny i prosty w dzierganiu. Chusta powstała z dwóch motków Cashmiry fine Alize, robiłam na 3, oczywiście moje ulubione KP. Przy tego typu wzorach, gdzie trzeba wkłuwać drut w kilka oczek na raz KP wydają mi się niezastąpione ze względu na swoją ostrość. Włóczka po zmoczeniu "pachnie" wełną, jest troszkę ostra i może podgryzać, za to blokuje się doskonale i dobrze trzyma formę. Chustę zaczęłam robić w....lipcu. Tak, tak, tego roku lato nas nie rozpieszczało, były dni, że taka chusta byłaby jak znalazł. Ale, oczywiście, jak to u mnie bywa, finału doczekała się w listopadzie. Wzór mam zamiar jeszcze wykorzystać ....wkrótce...pozdrawiam:).
Cudna. Bardzo gustowna.
OdpowiedzUsuńSuper! Pięknie wyszła. Czy to Pani projekt?Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńProjekt na raverly nosi nazwę Textured shawl recipe i jest dostępny bezpłatnie a ja bardzo go lubię i mam zamiar uprawiać różne wariacje na jego temat:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny i elegancki efekt!
OdpowiedzUsuńPiękniasta
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo efektowna i elegancka ta Twoja chusteczka. Gratuluję i podziwiam :))
OdpowiedzUsuńwzór jest świetny, chusty wychodzą przepiękne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż piękna. Cały urok w połączeniu wzoru i prostej włóczki. Cudo po prostu. I na dodatek w jasnym kolorze, co zimową porą nieczęsto się zdarza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wciąż podziwiam wszystko co na blogu.