niedziela, 12 sierpnia 2012

Urlopowy urobek.

Ja to chyba nie umiem urlopować, to był najdłuższy tydzień w moim życiu, na szczęście miałam druty, więc jakoś poleciało...Nieee, no nie było tak źle, zmiana klimatu jest czasem konieczna. A teraz najważniejsze...Udało mi się spotkać "w realu" wspaniałe kobietki i razem podrucikować, pogadać, podotykać cudowności, jakie ma w swoim sklepiku Mariolcia - jednym słowem marzenia się spełniają, tylko teraz co wybrać, żeby z torbami nie pójść...A udziergałam takie cóś:





11 komentarzy:

  1. Piękne :-)
    I jaki śliczny kolor... :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie, że odpoczęłaś :)
    wizyty w "dziewiarkowym raju" zazdroszczę
    a szal ma piękny wzór i kolor

    OdpowiedzUsuń
  3. Delikatna jak piórko, "w moim" kolorze. Cudowna po prostu..

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zwykle szyk i elegancja! Jak Ty to robisz Aniu?

    OdpowiedzUsuń
  5. "Takie cóś" jest piękne i bardzo szykowne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknidełko. Wzór i wykonanie fantastyczne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne coś:))) Śliczny kolor, wzór i na dodatek perfekcyjne wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo Wam dziękuję, że zaglądacie i za miłe słowa, wzór jest prosty, włóczka cudna, samo się dzierga:))) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniała! Bardzo oryginalny wzór, jeszcze takiej nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń