Cognac to kolor włóczki (bardzo przeze mnie lubiane lace merino Malabrigo), jaką wybrałam, aby to udziergać. "Chodziłam" sobie koło tego wzoru już czas jakiś, dumałam czy dam radę takie coś... i dałam:) Wzór okazał się banalnie prosty, jedynie pikotki są pracochłonne, ale nie trudne wcale. Pokombinowałam trochę z rozmiarem - moja wersja jest sporo większa od oryginału, taka do omotania się a nie tylko do zarzucenia na ramiona. Zużyłam 1,3 motka włóczki, druty KP nr 3.
Cudo.
OdpowiedzUsuńA te pikotki... rewelacyjnie wyglądają. Śliczności. Zachwycający.
Piękny kolor.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny koniaczek,bardzo mi się podoba.Pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńMaja
Cudna i kolor i wzór !!!
OdpowiedzUsuńPiękna Aniu, piękna. Kupiłam niedawno ten wzór i też koło niego chodzę, mówisz, że nietrudny?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ależ śliczności :)) Super :))
OdpowiedzUsuńJestem urzeczona pięknem tego szala . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCóż ja mogę napisac, Aniu ??? Co jedno dzieło to piękniejsze :) Ten wzór też wyjątkowo piękny :) Gratuluję.
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję, cieszę się, że się podoba, mam zamiar troszkę dłużej zatrzymać się przy tym wzorze, Script Ty też przestań łazić, tylko bierz druty, dasz radę na pewno:)) Pozdrawiam, dzięki że zaglądacie:)
OdpowiedzUsuńUfff...aż mnie zatkało!!
OdpowiedzUsuńFantastyczna!! Coś fantastycznego!
Urzekający koniaczek, artystycznie wykonany,:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna:))) Nic dodać, nic ująć!
OdpowiedzUsuńWspaniała praca! Ten wzór niezwykle się prezentuje.
OdpowiedzUsuńIdę jeszcze popodziwiać...
Doskonały szal!
OdpowiedzUsuńIdentyczne koraliczki mam, wypadałoby taką chustę zrobić. Jest przepiękna.
OdpowiedzUsuń