Ta chusta była prawdziwym wyzwaniem właściwie tylko z jednego powodu: była czarna ;-) ...a zimowe wieczory jakoś nie sprzyjały dłubaniu z czarnej cienizny, trwało to długoooooo...Gosiu mam nadzieję, że mi wybaczysz to ślimacze tempo :-) No ale udało się i jest :-) Na razie zajawka co prawda, ale całość już wkrótce....
...ale to nie koniec zajawek :-)
Dostałam taką przesyłkę, zza oceanu, z propozycją współpracy...
Zarys projektów już jest, ale na razie nie zapeszam...:-)
Teraz dla miłośniczek dziewiarstwa na żywo:-) Magda , którą ośmielam się nazwać moją osobistą przyjaciółką, kilka miesięcy temu otworzyła w Toruniu raj dla dziewiarek, w Red Button znajdziecie absolutnie wszystko, czego dziewiarska dusza zapragnie, ja wybieram się tam w sobotę 16 kwietnia wraz z kilkoma innymi cudownymi dziewiarkami - sąsiadkami, Magda mam nadzieję, że jakoś przeżyjesz nasz nalot ;-)
No i na koniec wisienka na torcie :-) BFL Fingering oczywiście z Zagrody !!!! jeśli nie udało się Wam zgarnąć choć motka, to macie czego żałować...;-)
Także tak...zapowiada się pracowita wiosna...czyli tak jak lubię:-) Miłego weekendu !!!
Oczywiście nie udało mi się upolować motka, może następnym razem:) Twoje skarby piękne i zapewne znów uraczysz nas jak jakąś wyrafinowaną formą:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńChusta cudna, moteczki też.No to czekamy:)
OdpowiedzUsuńDosłownie zazdroszczę tych pięknych moteczków! Jestem niezmiernie ciekawa co z nich powstanie , wprost nie mogę się doczekać co też Pani z nich wydzierga. . . .
OdpowiedzUsuń