Miała być prosta czapeczka i taka wyszła, wzór to Sugar Cane , dziergałam z Baby merino Dropsa, poszło 1,5 motka, druty KP nr 2,0 (ostatnio bardzo polubiłam ten rozmiar), oczywiście i w tym przypadku nie do końca trzymałam się opisu...
Proszę nie sugerować się wyrazem twarzy Oli, wbrew pozorom czapka bardzo przypadła jej do gustu ;)
Ania, czy ty kupiłaś maszynę dziewiarską? No oczko w oczko równiutkie.
OdpowiedzUsuńMoja ma tez taką minę na fotografiach. Czarna dla mojej? muszę spytać.
twoja wersja mi się bardziej podoba
UsuńŚliczna! Zainspirowałaś mnie, akurat mam wolne motki baby merino... :)
OdpowiedzUsuńProsta i ładna ta czapka :) Bardzo fajnie wygląda jasny kolor w połączeniu z ciemnymi włosami dziewczyny...
OdpowiedzUsuńAnia, czapka prosta i dlatego wg mnie piękna, a Ola wygląda w niej zjawiskowo... Mina modelki, cóż intelektualnie rozmarzona/zamyślona Pozdrawiam Jadwinia
OdpowiedzUsuńAniu, mam pytanie odnośnie białej baby merino. Zrobiłam z niej czapkę dla córki, Alę po drugim praniu pkropnie zżółkła. Czy też masz takie doświadczenia? Pozdrawiam :) Marta
OdpowiedzUsuńMarto nic takiego z moją się nie działo, ja mam kolor ecru, włóczkę zakupiłam ponad rok temu i w motkach kolor nie zmienił się, czapkę prałam raz i na razie wszystko jest w porządku, nie mam pojęcie skąd to żółknięcie...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Spróbuję z tą włóczką jeszcze raz. Może źle prałam :)
Usuń