Tak naprawdę to stalowo-wrzosowy, dziergałam szybciutko, bo następny pomysł w głowie dojrzewa... Poszło 4 motki włóczki Nepal Dropsa, druty KP nr 5, wzór to powtórka z zielonej chusty - ta jest mniejsza zdecydowanie, taka do zawinięcia wokół szyi, ewentualnie można zapinką ozdobić. Chyba jednak wolę większe wersje, ale nie miałam więcej włóczki, więc wyszło tak:
Prześliczna chusta. Bardzo ładny wzór. Podziwiam
OdpowiedzUsuńPiękna!!!
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje. Wersja z tym efektownym upięciem na 2zdjęciu podoba mi się szczególnie.
OdpowiedzUsuń