Jako początkująca dziewiarka zamierzyłam się na ten wzór i poległam... wydał mi się nie do przejścia, podobnie jak kilka innych, które już mam wydziergane na swoim koncie :-) Tym razem nie poddałam się tak łatwo i bez żadnych problemów zrobiłam swoją wersję. Jest większa niż w opisie, zrobiona z 5 motków czystej alpaki Plassarda więc na obecną aurę jak znalazł, można bez problemu porządnie się omotać :-)
W tzw "międzyczasie"w kooperacji z Agnieszką z "7 oczek" udało mi się wydziergać "małe niebieskie", czyli znów chusta - rogal z 2 motków włóczki skarpetkowej/fingering - jak kto woli, wzór łatwy, szybki i wkrótce dostępny (przyszły tydzień tak myślę). To z pewnością nie koniec naszej współpracy bo farbowanki Agnieszki to na prawdę cudne kolory i wysoka jakość włókna - polecam !!!
Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na świąteczny prezent, to chusta jest na sprzedaż, podobnie jak szaro-granatowy Paryż :-) zapraszam na e-mail :-)
Piekne! wszystkie trzy!!
OdpowiedzUsuńPiekne.
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSemele w Twoim wykonaniu jest wyjątkowe. Cudne chusty:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSemele zawsze kojarzyło mi się z cienizną, ale grubaska też jest super. Ten wzór jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńSemele zawsze kojarzyło mi się z cienizną, ale grubaska też jest super. Ten wzór jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńAniu, twoje dzieła jak zawsze perfekcyjne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Agnieszka Rammel
Przecudne chusty :)
OdpowiedzUsuńNie znajduję odpowiednich słów, by wyrazić swój zachwyt. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z poprzedniczkami, bo tez nie znajduje slow, by wyrazic podziw. Nie wiem jat to robisz Aniu, ale wykonanie jest tak perfekcyjne, ze tylko patrzec i podziwiac. Pozdrawiam, zyczac spokojnych i zdrowych Swiat i mnostwa pomyslow na Nowy 2017 Rok
OdpowiedzUsuńale cudowności...aż mi się zatęskniło za drucikami:)
OdpowiedzUsuń