sobota, 14 maja 2016

Mirella...

...czyli cudownie miękka, delikatna, kolorowa włóczka z Włóczek Warmii - na pewno kojarzycie :-) dzierganie z niej to czysta przyjemność, zestawienia kolorów niesamowite i zaskakujące, ale za to możliwości kombinowania nieograniczone ( trochę farbuje więc uważajcie w połączeniach), dziergam z niej kolejne chusty i czekam na kolejne motki, zdecydowanie uzależniłam się od tej wełenki, więc wkrótce czekajcie na kolejne wpisy z jej udziałem ;-)
Chusta powstała w sumie z 5 motków, druty Addi nr 3,00, wzór - kombinacje własne, border: wykorzystałam pomysł z TEJ  :-)










10 komentarzy:

  1. Jak zwykle piękna ! Cudne kolory . Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna chusta, podziwiam Twoje zdolności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna. Gratuluję kreatywności i dokładności. Pozdrawiam - Teresa

    OdpowiedzUsuń
  4. Matko jedyna, jaka piękna!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna piękna chusta Aniu :) A ja się nie mogę doczekać Pinokia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna chusta :-) Cudne kolory - bardzo mi się podoba :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Takiej uroczej jeszcze nie widziałam. Cudowna. Moje gratulacje.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń