Kolejna chusta pod tytułem Paris Night gotowa - Gosiu mam nadzieję, że będziesz zadowolona :-) Tym razem podczas "focenia" skorzystałam z pomocy uroczej Sąsiadki - Martynko dzięki bardzo, pracuję nad kolejnym materiałem :-)
Aniu, jak to nie lubisz siebie na zdjęciach? Zobacz jakaś piękna! jaka uśmiechnięta, jaka dumna i jak pięknie zyskują na urodzie Twoje prace pokazane na cudnej modelce! Popatrz na te zdjęcia naszymi oczami! od dziś tylko takie chcę oglądać - zjawiskowe są! :)))) i jaką Ty masz cudną fryzurę.. wodzisz na pokuszenie w kierunku krótkich, oj wodzisz... :) buziaki!
Asiu :-) tak skomplementowana nie czułam się już dawno, dziękuję Ci bardzo:-) wiesz, że uwielbiam dziergać, oglądać i macać wełenki, przekładać je i cieszyć się ich widokiem, ale też lubię nosić swoje dzianinki, może to wszystko razem sprawia, że na twarzy dziewiarki gości uśmiech... Fryzurę swoją polecam, przede wszystkim jest mało kłopotliwa w użytkowaniu, długo nosiłam długie włosy, dosłownie z dnia na dzień ścięłam bardzo krótko i jestem bardzo zadowolona:-) Pozdrawiam Cię i przesyłam moc buziaków i do zobaczenia w realu...kiedyś...:-)
Wooooow....Kilka chust w swoim życiu popełniłam, ale tę Twoją (w przeciwieństwie do swoich poprzednich udziergów) na pewno mogłabym nosić!!! Ba!, ja bym jej z siebie nie zdejmowała!
Zdjęcia są świetne, dobrze, że się dałaś namówić na sesję! Zwłaszcza to przedostatnie fajnie uchwyciło zamyślenie nad motkami:) Ciekawa jestem co to za włóczka na ostatnim zdjęciu? Silkpaca indiecita?
Dlaczego nie ma mojego komentarza? Byłam jako pierwsza!!! Aniu chusta piękna i TY przeurocza w sweterku, który już "macałam", pozdrawiam jeszcze wakacyjnie Jadzia
Jesteś Wielka!
OdpowiedzUsuńDzięki:-)
Usuń(tak 176 cm około ;-) )
Chusta perfekcyjne wykonanie, a o sweterku czemu ani słówka? I ciekawa jestem kolejnego projektu, kolory zapowiadają się ciekawie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje:) sweterek już był kilka postów temu, ale na manekinku, teraz postanowiłam go nieco "ożywić" i pokazać na ludziu;-)
UsuńWOW!!!!
OdpowiedzUsuńanbini
Śliczna bluzeczka, piękna chusta.
OdpowiedzUsuńDzięki Grażynko:-)
UsuńTo bluzeczka z poprzednich postów prawda? Na super dziewiarce wygląda bosko! A chusta cudna jak zwykle! Pozdrawiam podkarpacko Ewa.
OdpowiedzUsuńDzięki Ewuniu:-)
UsuńObie rzeczy fantastyczne, i sweterek i chusta, a razem wspaniale się prezentują :)
OdpowiedzUsuńDzięki Małgosiu:)
UsuńPiękne zdjęcia - ślicznie wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuńSweterek cudowny! Chusta przepiękna.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu i pozdrawiam:)
UsuńPięknie! Super zobaczyć Twoje udziergi na Tobie :) Bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki Olu:-) Uległam namowom Córci i pewnej sympatycznej Dziewiarki i dałam się obfocić, choć szczerze, to nie lubię siebie na zdjęciach...
UsuńAniu, jak to nie lubisz siebie na zdjęciach? Zobacz jakaś piękna! jaka uśmiechnięta, jaka dumna i jak pięknie zyskują na urodzie Twoje prace pokazane na cudnej modelce! Popatrz na te zdjęcia naszymi oczami! od dziś tylko takie chcę oglądać - zjawiskowe są! :)))) i jaką Ty masz cudną fryzurę.. wodzisz na pokuszenie w kierunku krótkich, oj wodzisz... :)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Asiu :-) tak skomplementowana nie czułam się już dawno, dziękuję Ci bardzo:-) wiesz, że uwielbiam dziergać, oglądać i macać wełenki, przekładać je i cieszyć się ich widokiem, ale też lubię nosić swoje dzianinki, może to wszystko razem sprawia, że na twarzy dziewiarki gości uśmiech...
UsuńFryzurę swoją polecam, przede wszystkim jest mało kłopotliwa w użytkowaniu, długo nosiłam długie włosy, dosłownie z dnia na dzień ścięłam bardzo krótko i jestem bardzo zadowolona:-)
Pozdrawiam Cię i przesyłam moc buziaków i do zobaczenia w realu...kiedyś...:-)
śliczne fotki, jeszcze piękniejsze prace i chusta i bluzeczka bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu:-)
UsuńWooooow....Kilka chust w swoim życiu popełniłam, ale tę Twoją (w przeciwieństwie do swoich poprzednich udziergów) na pewno mogłabym nosić!!! Ba!, ja bym jej z siebie nie zdejmowała!
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że Twoje chusty też są piękne i na pewno noszalne :-) nie ma to jak kawał dzianiny własnej produkcji...pozdrawiam :-)
UsuńJa do tych ochów i achów się dołączam cała sobą ale ciekawa tez jestem materii z jakiej wykonana jest chusta....
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu:-)
UsuńWłóczka to alpaca lace cascade - kolor indygo, przerabiana podwójnie i sock Zagroda w kolorze Silver II - to border:-)
Zdjęcia są świetne, dobrze, że się dałaś namówić na sesję! Zwłaszcza to przedostatnie fajnie uchwyciło zamyślenie nad motkami:) Ciekawa jestem co to za włóczka na ostatnim zdjęciu? Silkpaca indiecita?
OdpowiedzUsuńBingo Jolciu:-)
UsuńDlaczego nie ma mojego komentarza? Byłam jako pierwsza!!!
OdpowiedzUsuńAniu chusta piękna i TY przeurocza w sweterku, który już "macałam", pozdrawiam jeszcze wakacyjnie Jadzia
Jadziu byłaś pierwsza w realu :-)))) Dzięki za miłe słowa i pozdrawiam:))
UsuńPodziwiałam już na FB teraz podziwiam ponownie. Piękne prace oraz piękna sesja
OdpowiedzUsuńŚliczności,ja w chustach dopiero raczkuje ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iwona
OdpowiedzUsuńthank you
سعودي اوتو
Piękne fotki! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe udziergi i cudownie się z Toba komponują.
Widzę, że masz fazę niebieskości, która chyba i u mnie niedługo zagości.