...ale nie ma w nim nic z tych pajęczych niteczek, z którymi się kojarzą estońskie szale, wręcz przeciwnie, nitka jest solidna, troszkę włochata, a szal powstał w ciągu minionego weekendu. No cóż, druty nr 5,5 więc szło błyskawicznie, zużyłam 6,5 motka włóczki Kid Classik Rowana w kolorze kremowo-ecru. Bardzo lubię te estońskie kwiaty...
Dobrze przeczytałam...?
OdpowiedzUsuńPowstał w ciągu minionego weekendu...?
Oj chciałabym ... chciała... :-)
Piękny szal. Cudny po prostu.
Rewelacja.
Pozdrawiam serdecznie.
Cudo ,cudo ,no cudo!!!:-)
OdpowiedzUsuńPiękny szal. Podziwiam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!!!pozdrawiam:D
OdpowiedzUsuńPIEKNA KOLEJNA tWOJA PRACA PODZIWIAM I POZDR.
OdpowiedzUsuńPIĘKNE TE KWIATUSZKI POZDR.kAJU
OdpowiedzUsuńCudowny! Czy wzór jest gdzieś dostępny? Zrobiłabym taki szal...
OdpowiedzUsuń